top of page

Władza rodzicielska dla obojga rodziców - możliwa mimo konfliktu?

Czy uda się przeforsować pomysł, by mimo konfliktu między rozwodnikami, pełną władzę rodzicielską zachowało oboje rodziców?

Władza rodzicielska – nie tylko prawa Władza rodzicielska to pojęcie, opisujące ogół praw i obowiązków rodzica względem dziecka, których celem jest zapewnienie mu należytej opieki, odpowiednich warunków do życia oraz strzeżenie jego interesów (dysponowanie majątkiem oraz reprezentacja ustawowa). Rodzice mają więc nie tylko prawo, ale i obowiązek wychowywać dziecko oraz dbać o jego fizyczny i duchowy rozwój. Władza rodzicielska powstaje z mocy prawa jako konsekwencja urodzenia dziecka lub zostaje ustalona w wyniku orzeczenia sądu (przysposobienie, ustalenie ojcostwa, uznanie dziecka partnera/partnerki). Co do zasady przysługuje obojgu rodzicom w równym zakresie – bez względu na to, czy pozostają ze sobą w formalnym związku, czy też nie. Oznacza to, że każdy z nich może działać samodzielnie jako przedstawiciel ustawowy dziecka (np. wybrać się z nim do lekarza czy na szkolne zebranie).

- Pobraliśmy się z Martą zaraz po skończeniu szkoły. Żadne z nas nie wybierało się na studia, a że byliśmy parą już w liceum, szybki ślub nam obojgu wydawał się oczywisty. Tym bardziej, że oboje pochodzimy z tradycyjnych rodzin, w których normalne jest, że zaraz po skończeniu szkoły trzeba założyć rodzinę – opowiada Paweł, 26-letni rozwodnik, pochodzący z małej miejscowości niedaleko Tarnowa. Normalne jest też to, że małżonkowie mieszkają w domu rodzinnym żony, a zaraz po ślubie na świat przychodzi dziecko. Mała Patrycja urodziła się 10 miesięcy później. - Od samego początku nie zgadzaliśmy się z Martą w kwestiach wychowywania małej. Ja niewiele miałem w tych sprawach do powiedzenia – wspomina młody tata. Marta nigdy nie pracowała, od początku to Paweł zarabiał na utrzymanie rodziny. Pracował w branży budowlanej, więc w sezonie większość czasu spędzał poza domem. W tym czasie dzieckiem zajmowała się Marta i jej rodzice. Z czasem to oni przejęli większość obowiązków.

  • Szlaban - kiedy użycie tej metody jest wychowawcze?

  • Uczmy dzieci tuż przed snem

PORADY EKSPERTÓW:

Jak swoje – Marcie szybko znudziła się rola mamy – wspomina z żalem Paweł. - Coraz częściej wychodziła, biegała po sklepach, spotykała się z koleżankami. Teściom wcale nie przeszkadzało zajmowanie się dzieckiem, wręcz przeciwnie. Z czasem zaczęli je traktować jak swoje. Każde moje zachowanie wobec małej było komentowane w negatywny sposób, a kiedy chciałem zabrać ją gdzieś sam, zaczęli się sprzeciwiać, że rzadko bywam w domu, że nie wiem, jak się opiekować dzieckiem…

Konflikty z teściami automatycznie zaczęły rzutować na relacje małżonków. – Marcie oczywiście było na rękę, że rodzice zajmują się małą, bo dzięki temu miała czas dla siebie. Myślę, że to dlatego we wszelkich kłótniach stawała po ich stronie. Pawłowi coraz bardziej zaczęła przeszkadzać ingerencja rodziców w ich prywatne życie. Tym bardziej, że oddalali się od siebie. Kłócili się w bez powodu, w zasadzie o wszystko. Coraz częściej się zdarzało, że Paweł po kłótni wychodził z domu i wracał do rodziców. Mężczyzna ciągle jednak miał nadzieję, że kiedy zaczną budować własny dom, wszystko się zmieni. - Nagle się okazało, że Marta zmieniła nasze plany: nie potrzebujemy już własnego domu, bo tutaj jest wystarczająco dużo miejsca… Nie chciałem się na to zgodzić – nie wyobrażałem sobie dłużej życia pod jednym dachem z teściami, a zresztą własny dom zawsze był moim marzeniem, obok założenia rodziny.

Kiedy jednak Paweł zrozumiał, że to pierwsze właściwie już stracił, postanowił zgodzić się na rozwód.

Władza rodzicielska po rozwodzie Wbrew przekonaniom niektórych, pełen zakres władzy rodzicielskiej mogą zachować rodzice także po rozwodzie. To prawda, że w wyroku orzekającym rozwód, sąd rozstrzyga o władzy rodzicielskiej nad małoletnim dzieckiem i kontaktach z nim, jeśli jednak byli małżonkowie potrafią się ze sobą porozumieć, obydwoje mogą zachować pełną władzę rodzicielską. W takim wypadku konieczne jest jedynie uregulowanie kontaktów dziecka z każdym z rodziców - mimo wspólnej władzy dziecko z jednym rodzicem ma przeważnie większy kontakt (z uwagi na wspólne zamieszkanie). Inną sprawą jest, że stosunkowo rzadko rozwodzący się są na tyle zgodni, by dogadać się w kwestii wychowania.

- Tego, że rozsypuje się nasze małżeństwo, jakoś szczególnie nie żałowałem. W końcu już od dawna było między nami źle, a nasze relacje na pewno nie przypominały tych, jakie panują między kochającą się parą – wspomina Paweł. - Najbardziej było mi szkoda tego, że mała straci rodziców, ale moja rodzina pocieszała, że teraz przynajmniej w moje relacje z córką nie będą ingerować teściowie. Teściowie ingerować nie musieli – zaingerował sąd.

Automatyczne ograniczenie Obecnie, w przypadku braku porozumienia się małżonków w kwestii sposobu wykonywania władzy rodzicielskiej oraz utrzymywania kontaktów z dzieckiem po rozwodzie, sąd przeważnie ogranicza władzę rodzicielską jednemu z nich. Jak łatwo się domyślić, takie rozstrzygnięcie często nasila konflikt między rozwodnikami, a tym samym – jest krzywdzące dla samego dziecka. Nic dziwnego, bo w wielu przypadkach orzeczenia sądu okazują się niesprawiedliwe i pełna władza rodzicielska wcale nie zostaje przydzielona temu rodzicowi, który na to zasłużył.

- Przed sądem dowiedziałem się, że nigdy nie było mnie w domu, że prawie nie znam córki… O pozostawieniu pełnej władzy rodzicielskiej nam obojgu, Marta nie chciała nawet słyszeć. Podejrzewam, że nie był to jej własny pomysł - nadal pozostawała na garnuszku rodziców, więc trudno, żeby myślała samodzielnie.

05 luty 2015 dzieci.pl


Featured Posts
Recent Posts
Archive
Search By Tags
Nie ma jeszcze tagów.
Follow Us
  • Facebook Basic Square
  • Twitter Basic Square
  • Google+ Basic Square
bottom of page