Afera VW: wadliwe oprogramowanie w modelach 2016R
Afera VW: wadliwe oprogramowanie w modelach 2016R
W Polsce jest ok. 100 tysięcy aut grupy VW, których dotyczy afera spalinowa.
Niemiecki koncern ma kolejny problem - Volkswagen poinformował władze USA o wykryciu w samochodach z silnikami Diesla z modeli rocznikowych 2016 oprogramowania, które mogłoby wpływać na dalsze manipulacje wynikami kontroli emisji spalin - podała w środę agencja Associated Press. Niemiecki koncern motoryzacyjny potwierdził AP, że "dodatkowe urządzenie kontroli emisji" działa na innych zasadach niż odkryte wcześniej zabezpieczenia przed nadmierną emisją tlenków azotu podczas testów; instalowane one było w modelach z lat 2009-2015. Amerykanie badają nowe oprogramowanie
Sprawa modeli rocznikowych 2016 została zgłoszona amerykańskiej federalnej Agencji Ochrony Środowiska (EPA) i urzędom w Kalifornii. Nowe oprogramowanie zwiększa temperaturę pracy katalizatora, przez co urządzenie sprawniej eliminuje szkodliwe substancje w spalinach - szczególnie dotyczy to tlenku azotu.
"To (urządzenie) posiada możliwość rozgrzewania (katalizatora), a całe rozwiązanie czeka na akceptację agencji. Amerykańskie władze badają obecnie tę kwestię, a Volkswagen udziela im dodatkowych wyjaśnień" - poinformowała AP rzeczniczka koncernu w USA Jeannine Ginivan.
AP podkreśla, że amerykańskie władze badają, czy nowe oprogramowanie było kolejną i świadomą próbą oszukania testów emisji spalin.
"Mamy długą listę pytań do VW w tej sprawie. Do tej pory otrzymaliśmy odpowiedzi na niektóre, jednak nie na wszystkie" - powiedziała przedstawicielka administracji EPA ds. jakości powietrza Janet McCabe. Nie potrafiła odpowiedzieć, czy umieszczenie tego urządzenia w modelach rocznikowych 2016 było złamaniem amerykańskiego prawa. Tysiące Volkswagenów odbywa „kwarantannę” w amerykańskich portach
AP dodaje, że do czasu wyjaśnienia sprawy stosowania "dodatkowego urządzenia kontroli emisji" tysiące samochodów Beetle, Golf, Jetta i Passat będą musiały pozostać w amerykańskich portach, gdzie będą poddane kwarantannie. Po zakończeniu dochodzenia amerykańskie władze będą musiały wyrazić zgodę na ich wprowadzenie do sprzedaży. AP przypomina, że na te samochody czekali sprzedawcy koncernu, którzy musieli wycofać z tamtejszego rynku auta z silnikami Diesla z wcześniejszych roczników, w których wykryto oprogramowanie fałszujące testy pomiaru emisji spalin. Szef Skody odchodzi ze stanowiska
Tego samego dnia Skoda, należąca do VW, poinformowała, że jej dotychczasowy prezes Winfried Vahland nie obejmie stanowiska szefa oddziału Volkswagena na Amerykę Północną, jak to zostało zakomunikowane 24 września. Koncern informował wtedy, że Vahland będzie bezpośrednim przełożonym dotychczasowego szefa oddziału koncernu w USA - Michaela Horna.
PAP, jk
Comments